Ambrozja to inaczej roztwór wodny na zimno, taki napój na bazie wody i muchomora.
Nie namawiam do używania po prostu opisuje, jak to zrobić…
Potrzebujemy do jej stworzenia:
- Suszu z muchomora najlepiej zbieranego osobiście, dobrze wysuszonego zgodnie z tym poradnikiem
- Wody, najlepiej źródlanej albo z osmozy ale może być inna, aby tylko była czysta.
- Szczelnie zamykanego i czystego słoika.
- Dobrej jakości octu żywego (niepasteryzowanego) jabłkowego lub podobnego, który wzmocni działanie ambrozji. Ja użyłem octu z soku brzozy, bo taki sobie zrobiłem.
- Witaminy C w proszku albo octu żywego cokolwiek co dokwasi żołądek
Do słoika sypię suszone muchomory czerwone.
Proporcje to 10 g na 200 ml robię dużo i mrożę, ale można robić mało np. 5g na 100ml
Grzyby nie powinny być mocno rozdrobnione wystarczy, że będą połamane na spore kawałki.
Zalewam wodą i dodaje ocet 30 ml
Mocno i energicznie wstrząsam roztwór.
Odstawiam na 24h do lodówki. To wystarczający czas, aby muscymol przeszedł do wody.
UWAGA! to bardzo ważne!
Sporządzonej mieszanki nie można pić bezpośrednio należy ją rozcieńczyć z wodą.
Ten roztwór jest bardzo mocny, pamiętaj o tym i dobrze oznacz naczynie z ambrozją!
Mikrodawkowanie to nie ćpanie i zaczynam od minimalnej dawki!
Przeczytaj to https://muchozmor.pl/mikrodawkowanie-muchomora-czerwonego/
Przyjąłem, że jest to 0,5ml tego roztworu.
Do mikrodawkowania potrzebne: strzykawka 5ml i witamina C w proszku albo żywy ocet
Do szklanki wody dodaje 1 ml roztworu i dosypuje od 1/3 do 1/2 łyżeczki witaminy C albo wlewam łyżeczkę octu
Mieszam i wypijam całość, robię to rano na czczo, witamina C dokwasza żołądek przez co napój bardzo szybko jest przyswajany i dochodzi do prawidłowej dekarboksylacji resztek kwasu ibotenowego.
Codziennie zwiększam dawkę o 0.5 ml do skutku na mnie działa doskonale już 2ml i taką zostawiam
Po kilku dniach grzyby odcedziłem i dodałem do mojej leczniczej nalewki z muchomora
Dzięki zawartości octu roztwór może stać do czterech tygodni w lodówce, ale lepiej go zamrozić
Wystarczy odlać 50 ml do innego pojemnika a resztę rozlać do foremek na lód
Z różnych danych udostępnionych przez japońskich naukowców wynika, że przyrządzenie roztworu wodnego z suszonych muchomorów czerwonych jest optymalną i najbardziej bezpieczna metodą przyswajania substancji w nich zawartych i minimalizuje wystąpienie skutków ubocznych.
Nie ma tez problemów z układem pokarmowym, bo nie ma tu chityny.
Dołącz do grupy Muchozmor na Facebook